sobota, 1 listopada 2014

Powitanie

Cześć.
Nazywam się Robert. 
Kiederplayer'em jestem odkąd zrodziła się we mnie nadzieja, że cokolwiek zdziałam w Quake III Arena ;). Więc moje kaszubskie nazwisko stworzyło "groźną" nazwę w połączeniu z tajemniczym graczem x...

Ale jednym z głównych moich zajęć jest tworzenie woblerów, a nie napieprzanie w gierki online :)
Mieszkam na Pomorzu Środkowym, więc blisko mi do rzek, w których występują ryby łososiowate, zwłaszcza te dwuśrodowiskowe- trocie wędrowne i łososie. 
Mieszkańcy Pomorza wiedzą, że stada tych ryb w polskich rzekach są w drastyczny sposób niszczone, podobnie jak rzeki, do jakich wstępują...
Z żalem pomieszanym z zazdrością przeglądam w internecie relacje z wędkarskich wyjazdów nad rzeki północnej Europy i marzę, by kiedyś w Polsce mentalność po- komunistyczna i pseudo- kapitalistyczna umarła, a w jej miejsce narodziła się filozofia pokory.
To wszystko nie zniechęca mnie aż tak bardzo, bym zaprzestał tworzenia woblerów i kąpania ich w pomorskich rzekach z nadzieją na "strzał" ;)

A ten blog będzie poświęcony właśnie woblerom- sposobom ich robienia i miejscom, jakie odwiedzam w ich towarzystwie ;)
Czasami wstawię tutaj też rzeczy, które nie będą związane z wędkami i rybami ale oddadzą obraz mojej osoby i ,być może, staną się pretekstem dla czytelnika, by zrobić coś podobnego lub podzielić się własnymi doświadczeniami.

Przyjemnej lektury.

   Na wstępie kilka zdjęć woblerów z trociowej i pstrągowej serii z ostatnich lat:





... pstrągowe też się przytrafiają:





















* * *

Zamierzam ubarwić bloga czymś  muzycznym.

Zacznę od prezentacji lubianej przeze mnie od dawna brytyjskiej kapeli New Model Army. Godne polecenia są zwłaszcza pierwsze trzy LP:

"Vengeance", "No Rest For The Wicked", "The Ghost of Cain" 

... później panowie z Bradford stawali się coraz mniej buntowniczy.
Choć Justin Sulivan uparcie nie regulował brwi ;)

W związku z tym,  że muzyka jednych jest często odwzorowaniem duszy wielu odważę się zaproponować to, co przez lata nakręcało moją sprężynę:

pierwszy album Nju Modela ):


... nieśmiertelna moc... 



... drugi LP "No Rest For The Wicked":





... ogniście i marszowo ...


...kilka sztuk z nostalgicznego i zapowiadającego zmiany w klimacie- "The Ghost of Cain":

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz