... przyjrzyjmy się budowie aerografu H&S ULTRA, m. in. po to, by określić, w co mamy włożyć wycior. Opiszę tylko te elementy, jakie wymagają czyszczenia.
Zwracam uwagę, że poniższa prezentacja dotyczy konkretnego modelu i pewne elementy czyszczenia nie będą miały zastosowania w aerografach innego typu (zapewne dodam w przyszłości wątek dotyczący czyszczenia pseudo iwaty).
Zwracam uwagę, że poniższa prezentacja dotyczy konkretnego modelu i pewne elementy czyszczenia nie będą miały zastosowania w aerografach innego typu (zapewne dodam w przyszłości wątek dotyczący czyszczenia pseudo iwaty).
A- osłona iglicy (może być zdejmowana jako tzw. koronka) połączona w całość z regulatorem powietrza (aircup)
B- dysza
C- zbiornik na farbę
D- korpus
E- spust
H- iglica
... odkręcamy nakrętkę, by poluzować iglicę:
... na zdjęciu nie widać iglicy, ale przed jej wyjęciem odkręcamy osłonę i delikatnie ją wyciągamy razem z dyszą (chyba, że dysza zostanie na końcu iglicy, to ok- zdejmiemy ją w następnej kolejności, zawsze jednak delikatnie):
... iglicę wyjmujemy niestandardowo- wypychając ją do przodu- w ten sposób nie zabrudzimy farbą korpusu naszego aerografu- plus dla konstrukcji H&S:
... gdy wyjmiemy spust będziemy mogli oczyścić podłużną komorę w korpusie (rzadko, ale jednak może tam pojawić się jakaś nieczystość- wiele zależy od finezji łapek :)). Nie wiem, jak inni użytkownicy aerografów, ale ja nakładam od czasu do czasu smar na końcówkę spustu i częściowo pokrywam nim iglicę- praca z urządzeniem precyzyjnym musi "iść jak po maśle"- nie ma żadnego "ale":
... papier dobrze namoczyć w czymś żrącym (w zależności od farby ,jaką malowaliśmy):
...wacik higieniczny też; w trakcie malowania ograniczamy się do oczyszczenia tylko przedniej części korpusu- pomiędzy wlotem farby ze zbiorniczka a aircup; warto włożyć go również do otworu, w który wciskamy zbiorniczek na farbę:
... w sytuacjach kryzysowych- na odpowiedni wycior nakręcamy odrobinę waty zamoczonej w zmywaczu do farb i robimy to, co na foci (ruchem posuwistym i delikatnie :)
... i od przodu też nie zaszkodzi:
...takie rzeczy to po zakończeniu malowania, ale cóż, niektórzy nie są normalni ;)
...ważny element czyszczenia- dysza ma być czysta i już (by w trakcie malowania nie kląć, że coś nam nie leci). Kawałek ręcznika papierowego skręcamy w kształt stożka, maczamy w zmywaczu, kręcimy tym w opuszkach palców aż do skutku:
... można sobie pomóc wyciorkiem z nawiniętą watą (byle niezbyt raptownie); ja dodatkowo zatrudniam do tej czynności iglicę od pseudo iwaty i przy jej pomocy przepycham dyszę- zdziwisz się, użytkowniku, ile zaschłej farby tkwi na końcu dyszy (tyle ,co kropka zrobiona na kartce długopisem ale w skali mikro-precyzyjnej to dużo ;):
....drogie diabelstwo (ok. 80 zł z wyciorem w zestawie) ale z pewnością pomocne, aczkolwiek nie niezbędne (iglica od pseudo iwaty ;) ):
(źródło: https://www.youtube.com/watch?v=3G8mTmU6M_8)
Rzadko zapycha się wylot aircup, ale zdarza się- dlatego zerknijmy czasami, czy farba nie zapycha nam dziurki od wewnętrznej strony tego elementu:
Tak, jak już wspomniałem- dokładność czyszczenia jest rzeczą indywidualną. Jeżeli komuś dobrze maluje się aerografem z resztkami poprzedniej farby w komorze- spoko.
Sam proces odbywa się szybko- max 5 min. W pseudo- iwatach ten element pracy z aerografem przemienia się w misję :).
Powodzenia! :)
* * *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz