poniedziałek, 26 stycznia 2015

Korpusy






























































* * *



Odejdę trochę od chronologii muzycznej Kiederplayer'a. 
Nie pokłócę się zbytnio z koncepcją niniejszego bloga, bo jest on tworzony intuicyjnie.
Obecnie, w czasie szlifowania korpusów w moich słuchawkach pobrzmiewa coś, co w niczym nie przypomina dotychczasowego brudnego, mrocznego hałasu... oprócz hałasu, mrocznego i czystego ... :)

Jeśli czytelnik, wychowany na Jean Michel Jarre'u, marzy o czymś, co przyniesie powiew świeżości, bez poczucia ,że "gdzieś to już słyszałem" i wrażenia "beza"*, serdecznie namawiam do zainteresowania tym, czym ja teraz- w czasie szlifowania ;)






...

i ciszy

...

co  można robić, gdy za oknem - 100 st. C.... stworzyć coś w tle?







 


* od "beza"- napompowanego cukrem smakołyku

1 komentarz: